-
Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu [recenzja]
Okładka książki Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu Agaty Romaniuk wielokrotnie przewijała mi się przed oczami na instagramie. Intrygowała, ale zawsze ją pomijałam, bo do przeczytania miałam wiele innych. Wystarczyła jednak rozmowa z Klaudią, autorką profilu airmiss, która mieszkała i pracowała w Omanie, abym zdecydowała się sięgnąć po tę pozycję. Bo zgodnie z zapewnianiami Klaudii, ta książka genialnie oddaje rzeczywistość tamtego kraju. Ciekawią Cię książki o krajach arabskich i muzułmańskich?Koniecznie zobacz listę pozycji, które polecam. Historie, które pozostawiają niedosyt Książka stanowi zapis historii opowiedzianych przez osoby, które w Omanie spotkała Agata Romaniuk. Historie zwyczajne…
-
Fatayer Sabanekh, czyli jordańskie drożdżówki ze szpinakiem
Gdy mieszkałam w Saharze Zachodniej, moją sąsiadką była Jordanka. To cudownie miła kobieta, chociaż ciężko było nam złapać wspólny język. Nie dogadywałyśmy się jakoś szczególnie dobrze, bo różnice kulturowe były pomiędzy nami ogromne, jednak zawsze byłyśmy dla siebie uprzejme i raz na jakiś czas, kurtuazyjnie, zanosiłyśmy sobie wzajemnie coś, co właśnie upiekłyśmy lub ugotowałyśmy. Wiecie, może z dogadywaniem się nie szło nam najlepiej, ale jak ta kobiet potrafiła gotować! Każde danie i przekąska, które od niej dostawałam, były fenomenalne! Z kuchni jordańskiej, czy raczej kuchni lewantyńskiej, bo podobnie gotuje się chociażby w Libanie, czy Palestynie,…
-
Jak koronawirus przewartościował moje życie?
W moim życiu miało miejsce kilka przełomowych momentów, gdy uświadamiałam sobie, że chcę czegoś zupełnie innego, niż dotychczas. Niektórych z nich nie potrafię dokładnie zidentyfikować. Pamiętam tylko, że w pewnej chwili zapragnęłam czegoś innego. Przeprowadzka z domu na przedmieściach do mieszkania w centrum dużego miasta. Postawienie na studia i pracę, zamiast skupiania się na rodzinie. Zmiana religii. Marzenia o przeprowadzce za granicę, najlepiej do kraju muzułmańskiego. Porzucenie pracy i skupienie się na małżeństwie. Zdarzało mi się zmieniać swoje życie o 180 stopni i nigdy nie czułam, że to jest właśnie “to” Gdy zamieszkałam w Tunezji,…
-
Porwane. Boko Haram i terror w sercu Afryki [recenzja]
Im więcej czytam, tym bardziej się cieszę, że urodziłam się jako kobieta w Polsce. Jestem muzułmanką, fascynuje mnie kultura krajów arabskich, a mimo tego jestem ogromnie wdzięczna, że nie pochodzę z żadnego z nich. Ostatecznie upewniła mnie w tym przekonaniu lektura reportażu Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę. W Nigerii jednak nie chciałabym się urodzić nawet jako mężczyzna, bo na niektórych jej obszarach gwarantowałoby to śmierć. Jedno z najbardziej przerażających i zarazem tajemniczych ugrupowań terrorystycznych współczesnego świata, którego siedziba mieści się w nigeryjskim lesie. Co najmniej kilkanaście tysięcy bojowników. Co najmniej kilka tysięcy kobiet…
-
Honor – opowieść ojca, który zabił własną córkę [recenzja]
Tak często słyszymy, że należy wysłuchać wersji dwóch stron. W przypadku zabójstw honorowych zazwyczaj cała uwaga poświęcana jest jednak ofierze. Bo jak też można by oddać głos zwyrodnialcowi, który zabija żonę, matkę, siostrę, czy córkę? Lene Wold staje oko w oko z człowiekiem, który udusił swoją matkę, zastrzelił starszą córkę i okaleczył młodszą. Z człowiekiem, który mimo wszystko właśnie siebie określa jako ofiarę. Autorka na początku swojego reportażu Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę, pisze: Nikt przedtem nie obudził we mnie takiego gniewu jak Rahman. I nikogo przedtem nie było mi tak żal jak…
-
Ciasto jogurtowe
Nie ma w nim nic egzotycznego ani orientalnego. Nie pochodzi z Zatoki Perskiej ani z Afryki Północnej. Jednak ciasto jogurtowe jest jednym z moich ulubionych i z radością podzielę się z Wami tym przepisem. Jeżeli szukacie prostego przepisu na niewymagające ciasto, które zawsze się udaje, koniecznie spróbujcie upiec ciasto z jogurtem greckim. Świetnie smakuje samo lub zwyczajnie posypane cukrem pudrem, chociaż moja ulubiona wersja to ta z owocami – szczególnie z lekko kwaskowatymi malinami. Najlepsze oczywiście na ciepło! Bardzo lubię ten przepis na ciasto jogurtowe, bo zazwyczaj wszystkie składniki mam w domu, a jego wykonanie…