Jak nauczyć się języka obcego? Praktyczne porady
Gdy zaczęłam pracować, uświadomiłam sobie, że angielski, którego nauczyłam się w szkole, jest bezużyteczny. Owszem, znałam struktury gramatyczne i potrafiłam pisać wypracowania, jednak nie radziłam sobie w codziennej komunikacji. Cały czas zadawałam sobie pytanie, jak mogę nauczyć się płynnie posługiwać angielskim? Jak nauczyć się swobodnie porozumiewać w obcy języku?
Nie potrafiłam się przełamać, żeby zacząć mówić
Miałam wrażenie, że mam dziwny akcent, brakuje mi płynności, bałam się, że się ośmieszę, gdy nie zrozumiem, co ktoś do mnie mówi. Zwyczajnie brakowało mi pewności siebie i obycia z językiem.
Wydawało mi się, że inni znają dany język lepiej, że moje błędy są niedorzeczne i mocno widoczne. Brzmi znajomo?
Jeszcze 4 lata temu panikowałam, gdy miałam w pracy odebrać telefon po angielsku, a od 3,5 roku jestem w związku, w którym porozumiewam się w tym właśnie języku.
Od ponad dwóch lat mieszkam za granicą i na co dzień mówię więcej po angielsku niż po polsku. Nauczyłam się swobodnie posługiwać tym językiem i bez problemu rozumiem osoby pochodzące z różnych zakątków świata, bez względu na ich akcent. Często łatwiej jest mi wyrazić myśli po angielsku niż po polsku.
W ciągu raptem kilku miesięcy przeskoczyłam z poziomu B2 do płynnego posługiwania się angielskim, a mój akcent jest częściej kojarzony z amerykańskim, niż ze wschodnioeuropejskim.
Komunikatywnie, płynnie… Czyli kiedy posługujemy się swobodnie językiem obcym?
Dziewczyna, do której chodziłam kiedyś na konwersacje z angielskiego, powiedziała, że możesz z przekonaniem stwierdzić, że świetnie znasz dany język, gdy jesteś w stanie się w nim pokłócić.
Proste, a jak bardzo prawdziwe – i niezbędne w codziennym życiu. Nie zliczę, ile razy wybierałam opisywanie prostszych przykładów, czy nie potrafiłam obronić swojego zdania i odpuszczałam. Irytujące, odbierające radość i bardzo dosadnie uświadamia, że przed nami jeszcze daleka droga.
Płynne posługiwanie się językiem to nic innego, jak swobodne wyrażanie myśli, prowadzenie dyskusji na dowolny temat i umiejętność radzenia sobie w sytuacji, gdy zabraknie nam słowa. Nie musi być perfekcyjnie gramatycznie, ale spójnie i zrozumiale.
Jakie są moje metody na naukę języka obcego?
Angielskim posługuję się płynnie, a od niedawna zaczęłam także swoją przygodę z francuskim. Uczenie się francuskiego po angielsku jest sporym wyzwaniem, ale daje ogromną satysfakcję. Poniżej przedstawię Wam moje sposoby na naukę języka obcego – zarówno na poziomie zaawansowanym, jak i początkującym. Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Po pierwsze – nie licz na to, że wydarzy się cud
Nie nauczysz się języka bez żadnego wysiłku, nie nauczysz się tylko słuchając. Dowodem na to jest ogrom osób mieszkających za granicą i ledwo umiejących się przywitać w języku kraju, w którym rezydują.
Spędziłam 2 lata w krajach arabskich, mam męża Araba. Po arabsku znam ledwie kilka słów. Samo osłuchanie się z językiem, bez żadnej pracy, nic nie da.
Oglądanie filmów w języku obcym
Oglądanie filmów, ale… z napisami! Żadne dubbingi, czy lektorzy.
Jeśli jesteś na początkowym etapie, po prostu oglądaj z polskimi napisami. Skup się na tym co słyszysz, zawsze wychwycisz jakieś interesujące zwroty i łatwiej będzie je zapamiętać. Jeżeli coś szczególnie Cię zainteresuje, zatrzymaj się na chwilę i zapisz dane wyrażenie tak, żeby Ci nie umknęło.
Na poziomie średnio zaawansowanym oglądaj z angielskimi napisami. Gdy oglądamy film online, zazwyczaj mamy opcję wyboru języka napisów. Jeżeli ulubione filmy i seriale masz na dysku komputera, napisy, także w języku angielskim, wyszuka i automatycznie dopasuje np. program NapiProjekt.
Nie wszystko rozumiesz? Nie szkodzi, ważne, żeby wyłapać kontekst – z czasem będzie lepiej! Dużo większą frajdę sprawia uczenie się języka obcego z ulubionym serialem niż powtarzanie nudnych zwrotów.
Oglądanie wiadomości i słuchanie radia w języku obcym
Jeżeli na co dzień oglądasz wiadomości, dlaczego by nie robić tego w języku, którego próbujesz się nauczyć? Na początku mojej przygody z intensywną nauką angielskiego specjalnie wykupiłam pakiet telewizyjny zawierający zagraniczne programy, by móc śledzić BBC czy CNN.
Czytanie książek w języku obcym
Niektórzy polecają czytanie książek dla dzieci, bo te pisane są prostym językiem. W moim przypadku ten sposób w ogóle się nie sprawdził – nudziło mnie to, a przecież szukamy sposobów, które będą nie tylko efektywne, ale też przyjemne.
Zacznij od książek, które znasz, które już kiedyś czytałeś. Anię z Zielonego Wzgórza czytałam pasjami, w pewnym momencie zaczęłam to robić po angielsku i z łatwością wyłapywałam znaczenie poszczególnych zwrotów. Czytanie szło mi wolniej, niż po polsku, ale odkrywałam książkę w oryginale i przy okazji poznawałam konstrukcje, które ułatwiały mi komunikacje w języku angielskim.
Nieoceniony jest także czytnik ebooków. W Kindle domyślnie zainstalowany jest słownik angielski, jednak na początkowym etapie można dodać słownik polsko-angielski i na bieżąco sprawdzać znacznie trudniejszych słówek.
Ważne! Nie sprawdzaj każdego słowa po kolei – ważne jest, aby zrozumieć fabułę. Jeżeli nie rozumiesz sporej liczby słów, ale potrafisz powiedzieć, o czym jest tekst, po prostu czytaj dalej. Sprawdzanie znaczenia każdego słowa jest czasochłonne i mija się z celem. Rób to tylko wtedy, gdy masz problem ze zrozumieniem kontekstu.
Słuchanie podcastów
Zazwyczaj nie słucham muzyki. Zdecydowanie wolę nauczyć się i dowiedzieć czegoś nowego, poznać inspirujące historie i inny punkt widzenia. Podcasty są do tego idealne. Wystarczy odpowiednia aplikacja w telefonie (korzystam z Podcast) i można szlifować język obcy prowadząc samochód, czy ćwicząc na siłowni.
Rozmowy, rozmowy i jeszcze raz rozmowy
Chodziłam na kursy angielskiego, ale tematy, na które rozmawialiśmy, były sztuczne i nieprzydatne w codziennym życiu. Przez rok chodziłam też na prywatne konwersacje z angielskiego i z perspektywy czasu uważam, że była to strata pieniędzy. Rozmawianie z kimś, kto zna język polski, nie jest w stanie szybko rozwinąć naszych umiejętności. Gdy zaczyna nam brakować słówka, zawsze możemy się przecież podeprzeć polskim lub pójść na łatwiznę i zapytać. Chodzi o to, żeby wtedy, gdy zapomnisz jak jest “weterynarz” powiedzieć “lekarz leczący zwierzęta”. Rozmowy z obcokrajowcami nas do tego zmuszają.
Nie znasz żadnego obcokrajowca? Na szczęście mamy internet! Poszukaj na Facebooku Language Exchange Group, czy Expat Group w swoim mieście, albo partnera do rozmów na Skype.
P.S. Przy okazji można znaleźć swoją drugą połówkę – tak właśnie poznałam się z mężem.
Uczenie się zwrotów zamiast słówek
Znasz 100, 200, 300 słówek i co z tego, jeżeli same w sobie nic one nie wnoszą i nie ułatwiają komunikacji? Frustrujesz się, bo z jednej strony lista jest długa, a z drugiej nie potrafisz ułożyć sensownego zdania, zadać pytania, czy na nie odpowiedzieć.
Co z tego, że wiesz jak powiedzieć „restauracja”, kiedy tak naprawdę potrzebujesz zapytać „Gdzie jest restauracja?” Możesz wiedzieć, jak mówi się „film”, ale przydatnymi sformułowaniami są pytania „Czy podobał Ci się film?” lub „O której zaczyna się film?”.
To świetny punkt wyjścia, szczególnie na początkowym etapie nauki, gdy znajomość pojedynczych słówek niewiele wnosi i łatwo się zniechęcić. Nagle okazuje się, że potrafisz całkiem sporo powiedzieć, bo wystarczy, że podmienisz jedno słówko w wyrażeniu i masz zupełnie nowe zdanie.
Uczenie się praktycznych zwrotów
W szkole nauczyłam się struktur gramatycznych i mnóstwa sformułować, które nijak mają się do prawdziwego życia. Język potoczny to zupełnie inna bajka i mając do czynienia z obcokrajowcami lub wyjeżdżając za granicę, właśnie z nim się spotkamy.
Przesadnie grzecznościowe sformułowania, odpowiadanie nienaturalnie rozbudowanymi pełnymi zdaniami są świetne do praktyki, ale nie do codziennej komunikacji. Przypomnij sobie lekcje polskiego – nikomu nawet do głowy by nie przyszło, żeby takiego języka używać w rozmowie ze znajomymi.
Aplikacje do nauki języka
Przetestowałam dwie – Duolingo i Babbel. Zostałam przy Duolingo, które w wersji darmowej jest zupełnie wystarczające. Wypróbowałam płatną wersję, ale uważam, że kosztuje nieadekwatnie dużo w stosunku do tego, co dostajemy w zamian.
Aplikacja w bardzo fajny sposób wymusza na nas zapamiętanie zwrotów, pomaga ćwiczyć wymowę i rozwijać słownictwo. Świetną opcją jest możliwość wyszukania znajomych (np. poprzez adres e-mail) i konkurowania między sobą – w ten sposób nauka staje się świetną zabawą!
Grammarly
Grammarly to dla mnie odkrycie roku. Angielska klawiatura na komórkę, a także wtyczka do przeglądarki internetowej i MS Office.
Sprawdza nie tylko błędy ortograficzne, ale także interpunkcyjne i uwzględnia przy tym kontekst. Wykupiłam wersję premium, jednak do codziennego użytku darmowa jest wystarczająca.
Korzystanie z Grammarly pomaga nabrać pewności siebie przy pisaniu po angielsku, a także wyłapać błędy, które zdarza nam się popełniać.
Myślenie w obcym języku
Tak, ja tak zupełnie na poważnie! Bardzo często zastanawiałam się, jak powiedziałabym po angielsku coś, co właśnie pomyślałam/powiedziałam/napisałam po polsku.
Pomaga, bo to sytuacje z życia wzięte, praktyczny język i brak stresu. Nikt nas nie usłyszy, nikt nie wytknie błędu. Możemy się zastanowić, jak takie sformułowanie brzmiałoby w języku obcym i w przyszłości łatwiej go będzie użyć.
Wiara w siebie, czyli wyluzuj!
Stresujesz się, jak będziesz brzmieć, czy inni zrozumieją, co mówisz, czy Ty zrozumiesz innych. Może użyjesz niewłaściwej struktury gramatycznej, może przekręcisz słówko.
Teraz najważniejsze. Czy mówisz perfekcyjnie po polsku? Zakładam, że nie, mimo że jest to Twój ojczysty język. Zdarza Ci się pewnie zastanawiać jaka końcówka będzie pasowała, zdarza się sprawdzić, czy piszemy “u” czy “ó”. Czasami się pewnie śmiejesz, zastanawiając jakiej formy użyć przy bardziej skomplikowanym słowie. Nie mówisz perfekcyjnie w ojczystym języku, a wymagasz od siebie perfekcji w języku, którego uczysz się kilka lat?
Identyczne problemy mają osoby pochodzące z innych krajów. Oni też nie władają swoim ojczystym językiem perfekcyjnie, im również zdarza się zrobić błędy, oni także muszą sprawdzić, jaka jest prawidłowa forma.
Jeżeli na Twojej drodze stanąłby obcokrajowiec próbujący mówić po polsku, zakładam, że zamiast wyśmiać, raczej byś się ucieszył, że ktoś podejmuje wysiłek i taka osoba mogłaby liczyć na Twoją pomoc.
Tak samo sprawa ma się z osobami innych narodowości. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby native speaker dał mi odczuć, że popełniam błędy. W końcu chodzi o komunikację i bycie zrozumianym.
Co w sytuacji awaryjnej?
Zawsze może się zdarzyć, że Ty nie zrozumiesz, lub ktoś nie zrozumie Ciebie. Ktoś może mówić niewyraźnie, możesz niedosłyszeć, lub zwyczajnie nie mieć pewności co do znaczenia danego słowa – to nie koniec świata.
Po pierwsze – bądź przygotowany. Naucz się kilku zwrotów ratunkowych takich jak “Przepraszam, czy mógłbyś/mogłabyś powtórzyć?”, “Nie mówię najlepiej po XXX, czy mógłbyś/mogłabyś wyjaśnić, co masz na myśli?”, “Nie rozumiem, czy mógłbyś/mogłabyś mówić wolniej?”
Pytasz i kontynuujesz rozmowę. Wyjaśniasz, co miałaś/miałeś na myśli i zapominasz o sprawie. Tak zwyczajnie. Myślę, że każdemu z nas zdarzyła się taka sytuacja nawet podczas rozmowy po polsku. Traktujemy to jednak zupełnie zwyczajnie, a w kontekście języków obcych narzucamy sobie wygórowane oczekiwania, które tylko nas zniechęcają przy najmniejszym potknięciu.
Przydatne strony i materiały
BBC Language – kopalnia wiedzy językowej, podstawowe słownictwo dotyczące wielu języków, chociaż oczywiście najbardziej rozbudowane informacje dotyczące angielskiego.
Omniglot – podstawowe informacje o ogromie języków, porady dotyczące nauki i odnośniki do kursów online dla każdego z opisywanych języków – nawet tych mało znanych.
Blogi językowe – moim ulubionym jest Trener Angielskiego. Znajdziecie tam mnóstwo przydatnych informacji i porad. Niedawno odkryłam także blog Pan od Francuskiego, którego humorystyczne nagrania rozbawiły nawet moją nauczycielkę francuskiego.
Lekcje na YouTube – francuskiego uczę się w ramach Learn French with Alexa. Bez problemu znajdziecie podobne kanały dotyczące innych języków.
Profile językowe na Facebooku i Instagramie – moje ulubione to BBC Learning English, English Grammar Tips i Learn English – Papa Teach Me.
Wasze porady – jak szybko nauczyć się języka obcego
Ten artykuł jest rozszerzeniem instastories, które przygotowałam z inicjatywy Magdy prowadzącej bloga The Travelling Onion. Odzew na instagramie był ogromny, co tylko potwierdziło, że ten temat jest interesujący dla mnóstwa osób. W prywatnych wiadomościach i odpowiedziach na stories zasypaliście mnie fantastycznymi sposobami na naukę języków obcych – poniżej niektóre z nich.
- Fiszki – poza tradycyjną wersją także w formie aplikacji na telefon. Najczęściej polecane to Memrise, Quizlet, AnkiApp;
- Słuchanie muzyki – tłumaczenie ulubionych piosenek, wypełnianie luk w tekście, śledzenie tekstu w czasie słuchania;
- Czytanie artykułów na tematy zbieżne z naszymi zainteresowaniami;
- Opowiadanie i streszczanie – filmów, seriali, książek, sytuacji, które nam się przytrafiły;
- Gry planszowe do nauki języka. Spory wybór znalazłam w tym sklepie;
- Uczenie się idiomów;
- Podróże i wyjazdy na wymiany studenckie lub do pracy za granicą.
Najważniejsze – nie zniechęcaj się
Uczysz się nowego języka, często takiego, który sprawia trudności osobom posługującym się nim od urodzenia. Pozwól sobie na popełnianie błędów. Równocześnie pamiętaj, że jakiegokolwiek sposobu na naukę języka nie wybierzesz, najważniejsza jest systematyczność. Ostatecznie, to właśnie praktyka gwarantuje sukces.
Powodzenia!