Temat homoseksualności, czy szerzej mówiąc osób LGBT+ w kontekście islamu, jest niezwykle kontrowersyjny. Religijnych interpretacji jest wiele, a najbardziej popularna zakłada, że wszelkie relacje fizyczne dozwolone są jedynie pomiędzy mężem i żoną. Jako że islam nie przewiduje związków jednopłciowych, są one tak samo zabronione, jak pozamałżeńskie relacje pomiędzy kobietami i mężczyznami.
Wielu uczonych jest zgodnych co do tego, że samo bycie orientacji innej, niż heteroseksualna, nie jest grzechem, bo jest to coś zupełnie od nas niezależnego. Grzechem są nasze czyny, dlatego przyjmuje się, że dla osób nieheteroseksualnych testem w tym życiu jest niepodążanie za swoimi potrzebami. Nie jest to jednak wyłączna interpretacja. Znajdziemy zarówno znacznie bardziej liberalne, jak i o wiele bardziej konserwatywne.
Bez względu jednak na wykładnię religijną, kraje muzułmańskie stosują różne podejście do tego tematu. Nie ma tutaj jedności, pomimo tej samej religii, bo nie ma też kraju, który kierowałby się w pełni prawem islamskim.
Muzułmanie LGBT+ istnieją
Tematem tabu są osoby LGBT+ wyznające islam. W wielu społecznościach wzbudzają oburzenie, a w najlepszym razie spotykają się z brakiem zrozumienia. Jeśli w naszym, polskim społeczeństwie, sytuacja osób LGBT+ jest dramatycznie trudna, w krajach muzułmańskich jest ona znacznie gorsza.
Jedno jest pewne – muzułmanów LGBT+ jest znacznie więcej, niż można się spodziewać. Świadczą o tym chociażby takie inicjatywy, jak The Queer Muslim Project, które działają na rzecz zwiększenia ich widoczności oraz przeciwko dyskryminacji i wykluczeniu. Także w Polsce mamy muzułmanów i muzułmanki, żyjących w szczęśliwych związkach jednopłciowych lub zwyczajnie szukających swojej drogi.
Historie polskich muzułmanów ze społeczności LGBT+ możesz przeczytać tutaj
Przepisy dotyczące osób LGBT+ w krajach muzułmańskich
Kraje muzułmańskie to nie jest monolit. Różnią się tak pod względem kulturowym, jak prawnym. To dokładnie tak samo, jak z krajami chrześcijańskimi, których tradycje i kultura będą inne w Ameryce Łacińskiej, a inne w Europie czy w Afryce.
Biorąc pod uwagę zróżnicowanie świata muzułmańskiego, gdzie krajami z islamem jako wiodącą religią są tak Mali, Libia, Jemen, Turcja, Pakistan, jak i Malezja, ciężko spodziewać się, że możemy panującą w nich sytuację uogólnić. Niektórych z tych krajów nie łączy nic, poza religią – dokładnie tak, jak Polskę i Brazylię. Podejmując się opisania sytuacji osób homoseksualnych, czy też szerzej – osób LGBT+ w tych krajach, wiedziałam, że uogólnienie nie będzie możliwe.
Uogólniając, możemy stwierdzić, że sytuacja osób LGBT+ w krajach muzułmańskich jest zła. W wielu przypadkach brakuje przepisów tak zapewniających równe traktowanie, jak i zapewniających ochronę. W części krajów akty homoseksualne są karane więzieniem, a w innych istnieje nawet kara śmierci. Można także zaryzykować stwierdzenie, że brak jest akceptacji społecznej, stąd zmiany zachodzą bardzo powoli. Na szczęście istnieją organizacje, które działają na rzecz zwiększenia świadomości i walczą o prawa osób LGBT+ w krajach muzułmańskich.
Kolonializm i wiktoriańskie wartości
Nie od zawsze tak wyglądały realia osób nieheteronormatywnych w krajach arabskich i muzułmańskich. W przeszłości kwestie związane z seksualnością w świecie arabskim i muzułmańskim pełne były niuansów i różnorodności.
W orientalistyczny fantazmat wpisywało się między innymi postrzeganie “świata muzułmańskiego” jako miejsca homoseksualnych przygód. Georg Klauda nadmienia: „Niezliczeni pisarze i artyści, tacy jak André Gide, Oscar Wilde, Edward M. Forster i Jean Genet, pielgrzymowali z dziewiętnasto- i dwudziestowiecznej homofobicznej Europy do Algierii, Maroka, Egiptu oraz innych krajów arabskich”, bo tam czuli, że ich homoseksualność nie skaże ich na gettoizację i dyskryminację, z którymi mierzyli się w Europie. W rzeczywistości odbierali oni wspomniane kraje jako przyzwalające na homoseksualność.
Suhaiymah Manzoor-Khan, “Sterroryzowani. W pułapce islamofobii”, Wydawnictwo Tajfuny, 2025, s. 206
I choć współcześnie Zachód wykorzystuje swoje progresywne stanowisko do udowadniania własnej wyższości, to spośród ponad siedemdziesięciu krajów kryminalizujących homoseksualność ponad połowę stanowią byłe kolonie brytyjskie. Obowiązujące w nich zapisy prawne dotyczące “rozwiązłości” i dewiacji seksualnych” wynikają wprost z regulacji wprowadzonych przez kolonizatorów.