O mnie

Mam na imię Lena i od 2017 roku tworzę bloga Polka na pustyni oraz profil na instagramie o tej samej nazwie.

Polka na pustyni powstała, gdy mieszkałam w Laayoune, stolicy okupowanej przez Maroko Sahary Zachodniej – dosłownie pośrodku pustyni. Pisanie pomagało mi zrozumieć brutalną rzeczywistość, która była tak inna od wszystkiego, co jest mi znane.

W 2025 roku, nakładem Wydawnictwa Poznańskiego, ukaże się mój reportaż, opowiadający o życiu kobiet Sahrawi

Dotychczas mieszkałam w Tunezji, w Saharze Zachodniej, na Gran Canarii, w Szwajcarii i we Francji, by ostatecznie wrócić do Warszawy.

Już nie mieszkam na pustyni, jednak nadal mam ją w sercu. Sahara Zachodnia stała się dla mnie drugim domem, w którym mam rodzinę. Regularnie odwiedzam zarówno tereny okupowane przez Maroko, jak i obozy dla uchodźców Sahrawi w Algierii.

Działam na rzecz dialogu międzykulturowego i edukowania na temat islamu.

Moje działania na rzecz praw człowieka zostały wyróżnione przez Amnesty International nagrodą medialną Pióro Nadziei za 2023 rok

Kilka faktów, które warto znać na mój temat

  • Jestem muzułmanką – o kwestiach religijnych szerzej piszę w sekcji islam. Jeżeli ciekawi Cię dlaczego wybrałam właśnie islam, opisałam to tutaj.
  • Cenię sobie prywatność. Nie udostępniam zdjęć swoich, ani moich bliskich. Nie opowiadam też o swoim życiu prywatnym nic więcej, niż to, co obecnie można przeczytać na blogu. To moja osobista preferencja ale też kwestia bezpieczeństwa.
  • Od 2015 roku pozostaję w związku z Arabem, nie czyni mnie to jednak specjalistką w temacie. Nie udzielam porad związkowych, a wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia, znajduje się w sekcji miłość. Maile w tym temacie ignoruję.
  • Otwarcie mówię o zdrowiu psychicznym. Jestem osobą w spektrum autyzmu i z ADHD. Ma to wpływ na sposób, w jaki przekazuję informacje – chaotycznie ale z ogromnym researchem, nie zachowując jednak regularności. Wyzwaniem jest dla mnie interpretowanie intencji innych osób. Cierpiałam też na depresję i zespół stresu pourazowego, którego nabawiłam się żyjąc pod okupacją.

Realizuję współprace wyłącznie związane z kulturą lub zapewniające wsparcie kobietom żyjącym w obozach dla uchodźców Sahrawi w Algierii.

Poza blogiem, w tych miejscach dowiesz się więcej na mój temat lub przeczytasz moje teksty

PAH: Czy muzułmanki faktycznie potrzebują naszego ratunku?

E-kreatywni: Polka, muzułmanka, żona i feministka

Heroine: W związku myślę przede wszystkim o sobie

Revol: Czasami żartujemy, że musi we mnie płynąć kropla saharyjskiej krwi

Anywhere: She said so – Lena Khalid

Tutaj możesz mnie posłuchać

PAH: Jak pokazywać osoby w kryzysach humanitarnych?

Brzmienie świata z lotu Drozda: O Saharyjczykach, wielbłądach i pewnym murze

Outriders: Jak wygląda życie w Saharze Zachodniej? Okupacja, prawa kobiet, życie codzienne